Witajcie kochani! ;-*
Egzotyczny peeling posiada subtelny zapach ekstraktu z pulpy kokosowej. Pozwoli Ci się choć na chwilę przenieść w magiczne miejsce jakim jest Polinezja - to kraina wulkanów, palm kokosowych i egzotycznych
owoców. Peeling ten to uczta dla zmysłów i skóry. Piasek Bora Bora tworzy mikrocząsteczki, które usuwają martwe komórki i wygładzają powierzchnię skóry. Ekstrakt z alg pomaga zregenerować film hydrolipidowy naskórka i koi go, gruntownie nawilży skórę, zmiękczy ją i wzmocni jej elastyczność.
Działanie scrubu Bora Bora:
- złuszcza martwe i zrogowaciałe komórki naskórka
- wysubtelnia i oczyszcza skórę pozostawiając wrażenie "nowej skóry"
- oczyszcza i rozświetla
- skóra staje się gładka i miękka
- nawilża ją
- wzmacnia jej elastyczność
- regeneruje
- działa antyseptycznie i przeciwgrzybiczo, dzięki czemu polecany jest również jako dodatek w pielęgnacji skóry łojotokowej i trądzikowej
|
tylko tyle mi już go pozostało |
Plusy :
+ nawilża
+ złuszcza martwy naskórek
+ oczyszcza skórę
+ skóra jest gładka (ja używam jeszcze kremu, wtedy jest jak pupcia niemowlaka!:))
+ zapach
+/- :
- tworzy białą maskę (skóra hmm kostnieje i tworzy efekt ściągania twarzy)
- słabo czytelny napis
Mimo wszystko, jest jednym z moich ulubionych peelingów. Jestem z niego osobiście zadowolona. I polecam go innym. :)
Papa,
buźki ;*